Papier nadal sprzedaje!

Sieci i centra handlowe zamknięte, a ich oferta nadal dostępna i to bezpośrednio w domu klienta! Jak to możliwe? Tak działa marketing materiałów drukowanych.

Pandemia zatrzymała klientów w domach. Z przeprowadzonych badań wynika, że część wolnego czasu przeznaczamy w coraz większym stopniu na korzystanie z mediów. Chętniej zerkamy na ekran i sięgamy po informacje przekazywane drogą elektroniczną. Co ciekawe papier wcale nie zostaje w tyle! Te same badania dowodzą również tego, że czytamy teraz coraz więcej drukowanych czasopism i gazet.

Źródło: https://www.nielsen.com/us/en/insights/article/2020/covid-19-tracking-the-impact-on-media-consumption/

To zatem idealny moment, aby podać klientom do ręki magazyn, który wyróżni się na tle innych komunikatów, pomoże marzyć o lepszych chwilach, zaplanować świąteczne zakupy i umili czas oczekiwania na pełne otwarcie sklepów.

Wiarygodne źródło informacji

Drukowane pismo jest jak drogowskaz wśród reklamowego chaosu obecnego niestety niemal na każdym portalu internetowym czy w sieci społecznościowej. Jego uporządkowana treść dostarcza odbiorcy jasnego i klarownego przekazu. Badania Polskiego Stowarzyszenia Marketingu Bezpośredniego SMB (przeprowadzone przez Instytut Badawczy ARC Rynek i Opinia) dowodzą, że dla 60 proc. respondentów gazetki oraz magazyny reklamowe są wiarygodnym źródłem informacji. Zajmują one pierwsze miejsce w zestawieniu wiarygodnych treści reklamowych, wyprzedzając reklamę w prasie, radiu i telewizji (29 proc. wskazań) czy reklamy w mediach społecznościowych, takich jak np. Facebook (25 proc. wskazań).

W przeciwieństwie do jakiejkolwiek reklamy cyfrowej – publikacja drukowana umożliwia wielokrotne sięgnięcie po zaprezentowany w niej kontent w dłuższym przedziale czasowym. Magazyn pozostaje z domownikami prawdopodobnie przez tydzień, a może nawet kilka tygodni. Profesjonalnie przygotowane czasopismo emanuje też zaufaniem do marki. Inwestycja w dobrej jakości papier czy oryginalny layout to kolejny element budowania jej prestiżu.

Inspiracja do zakupu

Jak się okazuje, gazeta jest też niezawodna przy planowaniu zakupów. Z analiz przeprowadzonych przez GfK Polonia wynika, że wśród konsumentów pod względem popularności papier bije na głowę internet oraz aplikacje. Niemal 60 proc. badanych klientów deklaruje, że inspiruje się gazetkami reklamowymi przy wyborze produktów. Dla 47 proc. konsumentów to właśnie materiały drukowane są głównym źródłem informacji o sklepowych promocjach. Renata Twardowska, ekspertka GfK w dziale Consumer Panels & Services, nie ma wątpliwości, że szeroko rozumiana promocja cenowa odgrywa dla polskich nabywców wciąż ogromną rolę i na tego rodzaju promocje są oni najbardziej podatni, dlatego dalsza inwestycja w gazetki promocyjne może mieć największy wpływ na zwiększenie świadomości oferty produktowej i promocyjnej sieci sklepów.

Skuteczność dotarcia

Nie bez powodu niemałe pieniądze za obecność w magazynach drukowanych płacą dostawcy obecni w dyskontach. Budżetu na wydawanie czasopism nie żałują też duże sieci i prestiżowe marki. Świetnym przykładem wysoko jakościowych katalogów są tak wyczekiwane kolejne wydania IKEA czy przygotowywany przez Valkea magazyn Exim Tours Menu zaskakujący oryginalną formułą jak na publikację biura podróży.

Atutem drukowanych magazynów jest także możliwość zmierzenia ich skuteczności dotarcia. Na ciekawe rozwiązanie zdecydował się tej jesieni warszawski Dom Mody Klif. Wydał on tzw. Lookbook Klif – kompaktowy modowy magazyn z insertowaną atrapą karty podarunkowej, który mieliśmy okazję przygotować. Na karcie tej opisane były zasady działania promocji – klienci, którzy dokonali zakupu w Klifie o określonej wartości i okazali kartę z magazynu, otrzymywali w zamian rzeczywistą kartę podarunkową na kolejne zakupy. Wstępne wyniki z rejestracji kart sugerują, że działanie zmotywowało, szczególnie stałych klientów, do zrobienia dodatkowych zakupów.

Papier jest bezpieczny

Podczas pandemii narodziły się obawy dotyczące tego, czy papier, którego dotykamy, może sprawić, że zarazimy się koronawirusem. Bardzo szybko na te opinie zareagowali wirusolodzy, wykluczając taką możliwość. Jeden z nich – George Lomonossoff – w wywiadzie dla stacji BBC Radio Scotland stwierdził, że powierzchnia gazety jest dosyć sterylna ze względu na cały proces drukowania, a zatem szanse na transmisję choroby za pośrednictwem gazet są znikome. Do tej pory nie odnotowano też żadnego potwierdzonego przypadku zakażenia koronawirusem przez kontakt z gazetą lub innym rodzajem powierzchni wykorzystywanych do wydruków. Dla jeszcze większego poczucia bezpieczeństwa czytelników niektórzy wydawcy decydują się obecnie na stosowanie dodatkowej powłoki lakieru, która ma właściwości antybakteryjne oraz antywirusowe, co komunikują stosowną informacją zamieszczaną na okładce. Takim specjalistycznym lakierem została pokryta okładka opracowanego przez nas magazynu Douglas „Beauty Stories”.

Podsumowując…

Nie sugeruję oczywiście zaprzestania działań promujących markę czy produkty w formie reklamy cyfrowej lub społecznościowej. Mam też świadomość, że istnieje wiele czynników, które sprawiają, że wydawanie drukowanego magazynu może na przykład nie wpisywać się w strategię danej firmy. Zachęcam jednak, by nadal brać papier pod uwagę przy szukaniu sposobu na wyróżnienie się na tle konkurencji, wybicie z szumu reklamowego i zwiększenie sprzedaży. Jak pokazują badania, klientów przywiązanych do papieru nie brakuje, a lockdown przecież kiedyś się skończy…